Wiemy, do czego służą priony
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 27 luty 2011 23:00
- Odsłony: 5501
Nauka zrozumiała wreszcie, do czego służą priony. Do tej pory kojarzyliśmy te białka tylko z groźnymi chorobami mózgu. Teraz, dzięki badaniom naukowców z Zurychu, wiemy, że ich podstawowym zadaniem jest ochrona osłonek mielinowych, które zapewniają poprawne działanie komórek nerwowych.
Amerykańscy i australijscy naukowcy dowodzą na łamach pisma "Neurology", iż wyższy poziom witaminy D w organizmie i częste przebywanie na słońcu zmniejsza ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane. Naukowcy z Australian National University przeprowadzili badanie, w którym udział wzięło 216 osób w wieku 18-59 lat, u których zaobserwowano pierwsze epizody objawów wskazujących na stwardnienie rozsiane. Ich wyniki zestawiono z grupą kontrolną 395 osób zdrowych w podobnym wieku, tej samej płci i pochodzących z tych samych obszarów Australii. W trakcie badań sprawdzano u uczestników takie czynniki, jak czas spędzany na słońcu w poszczególnych etapach życia, uszkodzenie skóry w wyniku ekspozycji na działanie promieni słonecznych, zawartość melaniny w skórze oraz poziom witaminy D we krwi. Przeczytaj cały artykuł -
Firma Genzyme, korporacja zajmująca się biotechnologią medyczną poinformowała, że Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) nadała produktowi leczniczemu Alemtuzumab dla osób cierpiących na stwardnienie rozsiane (SM) status "Fast Track" tzw. szybkiej ścieżki rejestracji. "Jest to dobra wiadomość dla pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane w formie nawracająco-zwalniającej. Mamy nadzieję, że decyzja FDA przyspieszy proces rejestracji leku w Europie" – powiedział Paweł Miśkiewicz, General Manager Genzyme Polska.
Opracowane przez zespól polskich naukowców plastry, nasączone lekiem na stwardnienie rozsiane, mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Metoda już zainteresowała medyczny świat, a amerykańskie pismo "Annals of Neurology" określa terapię mianem "magicznego pocisku". Dotychczasowe badania jednoznacznie wskazują, że rozwój choroby można znacznie zahamować już po roku. Dzięki plastrom, opracowywanym przez polskich naukowców, komfort życia prawie 3 milionowej populacji ludzkiej ze zdiagnozowaną chorobą, może się znacząco poprawić. Plastry z lekiem należy zmieniać raz w miesiącu, dzięki czemu pacjenci będą mogli zapomnieć o codziennych i uciążliwych zastrzykach.
Wykorzystywana w onkologii kladrybina może hamować postępy nieuleczalnej choroby układu nerwowego. Wyniki dwuletnich badań z udziałem 1,3 tys. pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane publikuje „New England Journal of Medicine“.